Życie bywa jednak zaskakujące i zadziwiające... Jeszcze przed chwilą pokazalo mi, że osoba, w którą wierzylam, tak zawiodla... a za chwile pojawi się niespodziewanie on.... czlowiek, który może sprawić, że spelnią się choć w części moje marzenia pracy w redakcyjnym kręgu..... Czy nie można w takim momencie dostać ogromnego zastrzyku pozytywnej energii, kiedy ktoś proponuje Ci pomoc w realizacji Twoich pragnień...???? Dzięki Krzysiek!!! za otwartość i serdeczne podejście do amatorszczyzny... no i za to, że pozwolileś uwierzyć w to, że od tego, co nam przeznaczone, nie ma ucieczki... i że często gleboki upadek prowadzi do glębokiego szczęścia.... Ludziska kochane!!!! wierzcie w dobro i spodziewajcie się tego, co najlepsze, bo zlo i tak przyjdzie samo.... Mam ochotę teraz sobie pospiewać:) ale zaoszczędze sąsiadom tej wątpliwej przyjemności:))))
"Póki radość jest w nas.... warto żyć, warto śnić, warto być...."
Wielkie podziekowania i pozdrowionka dla WRHZ!!!! Dzieki kolego, że zawsze wierzysz we mnie i mnie wspierasz... Tak trzymaj:)) Jestem Twoim dlużnikiem....