Komentarze: 9
koniec i bomba
a kto czytal ten traba
odcinaja mi neta...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
koniec i bomba
a kto czytal ten traba
odcinaja mi neta...
...a mysmy sie poznali i uwierzyli w Milosc...
....bo Ona wiedzie do celu...
...gdzie jest moj cel?... gdzie jest nasz cel?...
...dokad zmierzam?... dokad ide?...
....Quo vadis Domine?...
zadziwiajace, jak szybko mozna zapomniec o kims,
kogo nazywalo sie przyjacielem...
juz mnie na ulicy nie poznaje, choc jeszcze tydzien temu mowil,
ze dobrych znajomych sie nie zapomina do konca zycia...
wniosek pozostaje jeden: pamietal o mnie tylko wtedy,
kiedy bylam mu potrzebna...
ciekawe czy jak znowu bedzie cos potrzebowal,
to nagle sobie przypomni o moim istnieniu...
przykre, bo uwazalam go za dobrego przyjaciela...
przykre, bo kolejny raz to dowod na moja naiwnosc...
przykre, bo nie moge pogodzic sie z tym, ze ludzie sa podli...
przykre, bo nadal wierze w czlowieka i jego dobre intencje...
Zdradzic jest to opuscic idee trudna do zrealizo
wania,co tu duzo pisac... cudowny dzien..
slonce... plaza... jezioro... on... i ja...
czegoz mozna chciec wiecej?...