sie 05 2003

zawod


Komentarze: 7

zadziwiajace, jak szybko mozna zapomniec o kims,
kogo nazywalo sie przyjacielem...
juz mnie na ulicy nie poznaje, choc jeszcze tydzien temu mowil,
ze dobrych znajomych sie nie zapomina do konca zycia...
wniosek pozostaje jeden: pamietal o mnie tylko wtedy,
kiedy bylam mu potrzebna...
ciekawe czy jak znowu bedzie cos potrzebowal,
to nagle sobie przypomni o moim istnieniu...
przykre, bo uwazalam go za dobrego przyjaciela...
przykre, bo kolejny raz to dowod na moja naiwnosc...
przykre, bo nie moge pogodzic sie z tym, ze ludzie sa podli...
przykre, bo nadal wierze w czlowieka i jego dobre intencje...

jarcia : :
06 sierpnia 2003, 14:10
to nie ludzie są podli, to my
Krotki
06 sierpnia 2003, 04:15
Jarcia chcesz sie ruchac? mam 20 lat i nie ruchalem a pomoczylbym cos. daj zaruchac malutka. wsadze ci kutasa w twoja dorosłą dupe a potem zesram ci sie na klate. mam w chuuuj cisnienie bo jestem taki stary i nieruchalem a sperma mi juz uszami leci.
06 sierpnia 2003, 01:51
i mnie ;)
Kumcia
05 sierpnia 2003, 23:28
przykreeeeeeeeeeeeeee :(...Jarciu nie przejmuj sie masz MNIE :*
05 sierpnia 2003, 22:50
Coraz częściej jestem bliska utraty wiary w ludzi... ale jeszcze nie ostatecznie. Jeszcze wciąż ufam. I jeszcze pewnie kilka razy się to dla mnie źle skończy.
05 sierpnia 2003, 22:17
Widocznie to nie byl prawdziwy przyjaciel.. ALe mimo wszystko nie powinnas tracic wiary w ludzi... Ja wierze w to ze sa dobrzy... Powodzenia ! ;-)
05 sierpnia 2003, 20:28
To ostatnie zdanie... to nie przykre, tylko świetne! Super dziewczynka!

Dodaj komentarz