to chyba Anioł po niebie leci...
Komentarze: 4
W calym pokoju blask lampek choinkowych.... wszyscy radosni... usmiechnieci.... weseli.... lamia sie oplatkiem z najblizszymi i skladaja sobie zyczenia... ZIMNI EGOISCI!... Tam za oknem w poczekalni dworca tez jest jasno... swieca sie zimne odpychajace lampy... w rogu siedzi czlowiek zmarzniety... przygnebiony....z oczu sacza mu sie szkliste, krysztalowe lzy.... Nikt z tych egoistów z cieplego domu nie chce zobaczyc czlowieka z dworca..... na stole wigilijnym stoi wolne nakrycie, ale nie dla niego..... Potrzebne jest ono tym samolubom... dla ukojenia ich sumien... lecz dzisiaj nie zasna w spokoju, cos bedzie macic ich dusze... Dlaczego? bo tam za oknem na dworcu dla tego samotnego czlowieka rodzi sie malutki Jezusek...... ..... ten tekst powstal dwa lata temu... pamietam te Swieta, które przebiegaly w niezbyt przyjemnej atmosferze... to byly pierwsze Swieta bez Marka..... smutne, z wieloma wylanymi lzami.... wtedy powstalo wiecej takich tekstów.... wszystkie jednak byly w tym samym klimacie.... a przeciez Swieta sa po to, aby sie radowac.... tylko czasami zycie plata nam figle i trudno sie radowac, gdy ktos odchodzi od nas i zyjemy ze swiadomoscia, ze juz nigdy nie zasiadzie z nami do wigilijnej wieczerzy.... bylam dzisiaj na grobie Marka... ale wierze, ze kiedy zasiedlismy do stolu to on byl z nami... w koncu wszyscy mamy go w pamieci i w sercach.... mimo wszystko byl wiec to jednak radosny wieczór... szczególnie ok. pólnocy;)))))
Secret messange for Hmmmmm: ACE nie rysuje stolów, przyjemnie bylo komary razem zabijac, ale tez i marznac i spiewac koledy;)))))))))))))))))))))
Ciepluskich, rodzinnych i radosnych Swiat zycze wszystkim blogowiczom!!!!!
Dodaj komentarz