Bez tytułu
Komentarze: 6
no to znow chorobsko w domu...
i powrocila wstretna, zlosliwa i natretna grypa zoladkowa...
mama pokonana...
Tomasz rozlozony na lopatki...
tato jeszcze sie broni, choc szykuje juz biala flage...
a mi nie pozostaje nic innego jak walczyc...
ktos musi zajac sie rannymi...
a zaleglosci na blogach jak byly tak sa...
pewnie sie jeszcze powieksza...
WYBACZCIE
Dodaj komentarz