EeEeE Jarka co ty se robisz!! niech ja cie spotkam w Górze ale dostaniesz za takie coś!!;]Wysle konika mojego ,ktory niedaleko ciebie mieszka i on zrobi wszystko za mnie;]]]Pozdrowka;*
Ale powiedzcie szczerze... myslicie, ze Jarcia "odkrecila gaz"? Myslicie, ze mogla to zrobic? Moze poprostu nie chciala juz pisac i nie wiedziala jak nam to powiedziec.
Niestety miałam z nią kontakt jedynie przez komentarze - chociaż swego czasu przecież na blogu był podany jej adres e-mail - tyle, że teraz już go nie ma...
Kumcia
12 listopada 2003, 16:56
Jarciu!! gdzie jestes?? prosze napisz cos!! ja sie zgadzam z Kizia!
ja mam tylko male pytanie: czy ktos z blogowiczow znal Jarcie tak osobiscie? Czy ktos mial z nia kontakt blizszy niz komentarze? Bo zgadzam sie z Karotka, ze trzeba to jakos zalawic. Nawet jesli chciala miec spokoj od bloga to przeciez my sie tu martwimy i chcemy tylko wiedizec czy wszystko jest ok. Bo nie wyobrazam sobie zeby Ona...
karotka
11 listopada 2003, 17:44
sluchajcie, cos z tym trzeba zrobic, bo ona albo naprawde targnela na swoje zycie albo nas poprostu olala i siedzi sobie a nie wchodzi na bloga!!!!!!!! nie wolno tak igrac z uczuciami
Bo ja nie wiem o cho. A kiedy bedziesz w Gorze?? Kiedy wreszcie Cie zobacze?? A kiedy bede mogla Cie wystraszyc?? I tych a kiedy jest jeszcze duzo=PPP =] Daj chociaz nzak zycia=] Bo sie nie odczepie tak jak Diablo wciaz nie moze sie ode mnie odczepic=]]]
Dodaj komentarz