Najnowsze wpisy, strona 43


paź 22 2002 Kariera literata...
Komentarze: 0

"po hucznym locie

miękkie lądowanie

na śmietniku

w jakimś radykalnym

porno - tygodniku..."

(T. Różewicz "Eciepecie o poecie")

Kiedy przeczytałam ten urywek, zaczęłam zastanawiać się, ile zostało w nas z horacjańskiego przekonania, że tworząc coś, stawiamy sobie "pomnik trwalszy niż ze spirzu"..... "Non omnis moriar!" - krzyczał Horacy w swojej epodzie, a za nim powtarzał to Kochanowski, Mickiewicz.... Kim był poeta przed laty?... Był przewodnikiem duchowym, nauczycielem, człowiekiem o niesamowitej wrażliwości na piękno otaczającego go świata... Co zostało dziś z tego?... Chyba tylko ta niezwykła wrażliwośćduszy... bo nikt z nas nie traktuje już poetów jak mistrzów, którzy mogą nas nauczyć życia, uwrażliwić na piękno, dostarczyć przeżyć estetycznych.... Oni sami zdają się już wątpić w rolę, jaką powinni odgrywać w życiu narodu... Czym jest poezja?... Czym jest dla mnie poezja?..... Czy jest tą "arką przymierzą pomiędzy dawnymi a nowszymi laty"?... Czy jest już zupełnie czymś przestarzałym, nieaktualnym?.... Ale jeśli tak, to dlaczego wciąż ją czytam?... dlaczego do niej powracam?... Dlaczego sama próbuje ją tworzyć?....

Eviva l'arte! Niech żyje sztuka! Naród, który traci kulture - przestaje istnieć!!!

jarcia : :
paź 22 2002 Daj mi słuch doskonały.....
Komentarze: 1

Słuchać..... słyszeć.... granica między tymi słowami tak często bywa przez nas ostatnio zacierana..... Słyszymy się... ale się nie słuchamy.... Ileż to razy chcemy komuś coś zakomunikować ważnego i się denerwujemy, że on nas nie słucha.... chociaż słyszy.... Ale sami też nie potrafimy słuchać.... Czy patrzysz rozmówcy prosto w oczy?.... Czy skupiasz się na każdym jego słowie?.... Siedziała ostatnio koło mnie w autobusie mała dziewczynka ze swoją mamą.... dużo i głośno mówiła... opowiadała może już kolejny raz historię o swojej koleżance z przedszkola... a matka?... nerwowo rozglądała się po innych pasażerach i co chwilę uspakajała córkę.... A przecież ona miała swoją opowieść! .... to było dla niej ważne!.... Dlaczego tak często lekceważymy słowa innych?????.....

"Nie jesteś bohaterem tego programu. To twój gość ma powiedzieć coś, czego nigdy przedtem nie powiedział. Aby to osiągnąć, musisz go słuchać. A ty nie umiesz słuchać..." - usłyszał ostatnio Kuba Wojewódzki od Piotra Najsztuba...

Nie jesteś, Jarciu, bohaterem tego bloga. To twój gość ma powiedzieć coś, czego nigdy przedtem nie powiedział. Aby to osiągnąć, musisz go słuchać. A ty nie umiesz słuchać.(?!).." Zamieniam się więc w słuch......

jarcia : :
paź 20 2002 "Naprawde istnieje to, co niezmiennie trwa"...
Komentarze: 3

Bylam biedna... odarta z wszelkiej nadziei przeżycia... bylam brzydka, zbrukana, z sercem źle przyodzianym.... Bylam smutna, samotna, moje życie konalo.... Nagle ujrzalam, że moja nadzieja znowu tryska, zobaczylam źródo pynące na nowo... zobaczylam fontannę, z której tryskala woda, ujrzalam sońce tańczące na niebie, blask mieniących sie kolorowych, jesiennych liści.... Poczulam spokojny powiew wiatru od ląk... zobaczylam plomień radości niszczący beznadziejność.... ujrzalam uciekające chmury, poczulam ogarniające mnie szczęście.... Ale nade wszystko zobaczylam to spojrzenie, to spojrzenie tak piękne, tak czule i urzekające, spojrzenie, które jest Twoim spojrzeniem......

jarcia : :
paź 20 2002 Dobra krytyka nigdy nie jest zła:)
Komentarze: 4

"Wszystko można by powiedzieć, że nie ma wyrazu (...) Czytalem to z mieszanymi uczuciami, pozornie mialo mnie to zainteresować, ale mnie to po prostu nudzi.." - pamiętasz Didi???? Wlasnie przed chwilą znalazlam przypadkowo tamtą kartkę z Twoimi refleksjami.... Ciekawe, czy Twoje zdanie na temat mojego blogu byloby takie same..... Ale wiesz co.... tamta krytyka miala mnie zniechęcić do pisania, ale chyba Ci się wtedy nie udao zabić we mnie pragnienia tworzenia.... dowód? nadal pisze.... no i ten blog.....

Ludziska prosze Was bądźcie zawsze szczerzy w komentarzach!

jarcia : :
paź 20 2002 Scio me nihil scive....
Komentarze: 8

Wiem, że nic nie wiem.... i chyba jest mi z tym dobrze...:)))) Ciekawe jak to jest być filozofem.... to musi być strasznie wyczerpująca praca.... Mistrzu! jak to jest??????;);) Tak definiować trudne pojęcia, wymysleć coś wlasnego, o czym jeszcze żaden inny nie mówil..... hmmm..... chyba niezla zabawa... Co Wy o tym myślicie?

Pozdrowienia dla MistrzaX;)))) Czekam na kolejne części dziennika pokladowego;)

jarcia : :