mar 12 2004

Bez tytułu


Komentarze: 7

..hmm... trzeba sie powaznie zastanowic nad propozycja naamah...

...panie (p)oslanki i panowie (p)oslowie...
czas powrocic na arene (znaczy sie mownice).... :]

...ale dzis mam tylko jedno przyziemne pragnienie...
.zamienie nos na jakikolwiek byle bez kataru.. (dopłace)

jarcia : :
18 marca 2004, 21:26
uuuu.. znam ten ból,sama niedawno to przechodziłam,tzn.przeziębienie:) Zdrowiej nam!
Kumcia
15 marca 2004, 19:37
Jeahhhhhhhh!! Partia wznowiona??Nadal do niej naleze??:P mam nadzieje,ze tak..Chcesz moj?? bez kataru,lekko garbaty..leciutko i leciutko krzywy po zlamaniu..prawie nie widac.Chcesz??? ile dajesz!
15 marca 2004, 15:55
kurczaki ale bez nosa nie czuc wiosny!:)
14 marca 2004, 11:06
Oki! Zamieńmy się ;) Mi się nawet spodobało bycie zakatarzoną ;)
13 marca 2004, 12:47
No to masz zalatwione... oddaje Ci moj nos.. tylko nie wiem czy bedziesz chciala takiego wielkiego kartofla :D
12 marca 2004, 23:58
Uprzejmie donoszę, że naamah ma taki bez kataru, chyba jest już zdrowa.
12 marca 2004, 22:13
A ja bym chvcila sprzedac boaca lydke :] Moze sie zamienimy jakos :D?

Dodaj komentarz